Dwa portrety, które razem tworzą kompletny obraz tragedii nauki w państwie totalitarnym. Pierwszy to historia Nikołaja Marra – twórcy obowiązującej dogmatycznej teorii. Drugi – jego największego krytyka, Jewgienija Poliwanowa, który za swoją uczciwość zapłacił życiem. To opowieść o tym, jak ideologia może zabić rozum.
Spis treści
Nikołaj
Marr: Geniusz czy szarlatan? Dwie twarze najdziwniejszego lingwisty w historii
Wstęp:
Cztery magiczne sylaby, które zawładnęły nauką
Część
1: "Zły" Marr - twórca teorii jafetycznej
Część
2: "Dobry" Marr - pionier kaukazologii
Armenia:
gramatyka, która przetrwała wiek
Wykopaliska
w Ani: Nieznany rozdział historii Nikołaja Marra
Ani:
Miasto-widmo na granicy imperiów
Marr
archeolog: Metoda zamiast ideologii
Najważniejsze
odkrycia Marra w Ani:
"Materiały
do archeologii ormiańskiej": Biblioteka, która przetrwała wiek
Marr
vs. współczesna archeologia: co zostało z jego metody?
Ani
dzisiaj: Miasto, które Marr ocalił od zapomnienia
Wnioski:
Który Marr jest prawdziwy?
Alfabet
Abchaski: Najtrwalszy Dar Nikołaja Marra
Abchazja
przed Marrem: Naród bez pisma
Co
było genialnego w alfabecie Marra?
3.
Przykład konkretnych rozwiązań Marra:
Dlaczego
Abchazowie cenią Marra za alfabet?
Paradoks:
Marr vs. jego własna teoria
Współczesne
rozumienie Wispachów
Podsumowanie:
Dwa oblicza naukowca
Jewgienij
Dmitrijewicz Poliwanow: Geniusz lingwistyki, ofiara ideologii
Wstęp:
Człowiek renesansu w epoce terroru
Od
carskiego lingwisty do bolszewickiego reformatora
Twórca
alfabetów: Dunganie, Uzbecy i inni
Konflikt
z Marrem: Nauka vs. ideologia
Aresztowanie,
tortury i śmierć
Dziedzictwo
Poliwanowa: Zrehabilitowany geniusz
Wnioski:
Cena uczciwości intelektualnej
Nikołaj Marr: Geniusz czy szarlatan? Dwie twarze najdziwniejszego lingwisty w historii
Jak jeden człowiek mógł jednocześnie stworzyć całkowicie absurdalną teorię językową i dokonać pionierskich odkryć archeologicznych? Poznajcie paradoks Nikołaja Marra - naukowca, którego Abchazowie czczą, światowa lingwistyka wyśmiała, a Stalin osobiście zniszczył.
Wstęp: Cztery magiczne sylaby, które zawładnęły nauką
Wyobraźcie sobie świat, w którym cała lingwistyka opiera się na przekonaniu, że wszystkie słowa wszystkich języków pochodzą zaledwie od czterech magicznych sylab: SAL, BER, YON i ROŠ. Brzmi jak scenariusz kiepskiej fantasy? A jednak przez dwadzieścia lat w Związku Radzieckim była to oficjalna, jedyna słuszna teoria językowa.
Jej twórca, Nikołaj Marr, był postacią tak barwną i
sprzeczną, że aż trudno uwierzyć, że istniał naprawdę. Z jednej strony - autor
tej jawnej pseudonauki, która zahamowała rozwój językoznawstwa w ZSRR. Z
drugiej - wybitny archeolog i filolog, którego pracę do dziś cytują specjaliści
od kultur Kaukazu.
Jak to możliwe? Zapraszam w podróż po życiu i
dokonaniach człowieka o dwóch zupełnie różnych twarzach naukowych.
Część 1: "Zły" Marr - twórca teorii jafetycznej
Czym była ta teoria?
Marr odrzucał wszystko, co stanowiło fundament współczesnej lingwistyki. Rodzina języków indoeuropejskich? Według niego "burżuazyjny wymysł" i "przejaw rasizmu". Metoda porównawcza, która pozwoliła zrekonstruować praindoeuropejski? Przeżytek.
Jego "nowa nauka o języku" opierała się na czterech dogmatach:
1. Stadialność - języki nie rozwijają się stopniowo, ale przeskakują jakościowo między etapami (stadiami) zależnie od rozwoju społecznego
2. Kreolizacja - nowe języki powstają głównie przez
mieszanie się starszych
3. Cztery elementy - wszystkie słowa na świecie
pochodzą od SAL, BER, YON, ROŠ
4. Polityczność - językoznawstwo musi służyć rewolucji
i walce z imperializmem
Dlaczego była
pseudonauką?
Przede wszystkim była nieweryfikowalna. Każde słowo dało się jakoś "dopasować" do czterech elementów poprzez naciągane etymologie. Po drugie, była nieempiryczna - nie opierała się na danych, tylko na ideologii.
Najbardziej uderzający jest kontrast między teorią Marra a współczesną lingwistyką. Podczas gdy on głosił swoje ezoteryczne koncepcje, metoda porównawcza (której tak nienawidził) odnosiła spektakularne sukcesy - potwierdzono istnienie rodziny indoeuropejskiej, zrekonstruowano praindoeuropejski, odkryto pokrewieństwo języków wcześniej niełączonych.
Ironia historii: to, co Marr zwalczał jako "burżuazyjną fikcję", okazało się jednym z największych sukcesów nauki humanistycznej.
Część 2: "Dobry" Marr - pionier kaukazologii
I tu zaczyna się druga, zupełnie inna historia. Zanim
Marr zaczął głosić swoje teorie o czterech elementach, był wybitnym, rzetelnym
badaczem języków i kultur Kaukazu.
Armenia: gramatyka,
która przetrwała wiek
Jego "Gramatyka języka staroormiańskiego
(grabaru)" z 1903 roku to dzieło absolutnie pionierskie. Marr nie był tu
fantastą - był drobiazgowym analitykiem, który położył podwaliny pod nowoczesną
armenologię.
Co ciekawe, jego badania nad ormiańskim przeczyły jego
własnej późniejszej teorii! Dogłębnie udokumentował indoeuropejskie korzenie
tego języka, co było ewidentnym zaprzeczeniem jego tezy o uniwersalnym
pochodzeniu od czterech elementów.
Jako archeolog prowadził też wieloletnie, nowoczesne
wykopaliska w Ani - stolicy średniowiecznej Armenii. Jego dokumentacja do dziś
pozostaje bezcennym źródłem dla badaczy, zwłaszcza że wiele z odkrytych przez
niego budowli później uległo zniszczeniu.
Abchazja: twórca
tożsamości
W Abchazji Marra wspomina się zupełnie inaczej niż w
światowej lingwistyce. Tutaj jest bohaterem narodowym, a powód jest prosty: dał
Abchazom narzędzie do przetrwania.
Stworzył pierwszy naukowo opracowany alfabet abchaski
- ten sam, który (z niewielkimi modyfikacjami) jest używany do dziś.
Przeprowadził pierwsze dogłębne badania gramatyki i fonetyki ich języka. Co
najważniejsze - udowodnił autochtoniczność Abchazów na Kaukazie, co w czasach
rosyjskiej ekspansji miało ogromne znaczenie polityczne i tożsamościowe.
Dla małego narodu, którego kultura była wówczas mało
znana, praca Marra miała fundamentalne znaczenie. Nie dziwi więc, że w Abchazji
pamięta się go przede wszystkim jako "ojca-założyciela" nowoczesnej
nauki o ich języku i historii.
Część 3: Upadek i
paradoks
Interwencja
Stalina
W 1950 roku stało się coś niezwykłego. Sam Józef
Stalin napisał artykuł do "Prawdy" zatytułowany "W sprawie
marksizmu w językoznawstwie", w którym rozjechał teorię Marra. Paradoks
polegał na tym, że Stalin krytykował ją... z pozycji naukowych, wskazując na
jej nienaukowość i sprzeczność z marksizmem!
To był koniec monopolu jafetyzmu w radzieckiej nauce.
Teoria, która przez 20 lat była nietykalnym dogmatem, upadła w ciągu jednego
dnia.
Dwa życia, dwie
spuścizny
Jak oceniać tak sprzeczną postać? Najlepiej rozdzielić
dwie zupełnie różne działalności Marra:
Jako teoretyk językoznawstwa:
- Twórca pseudonauki odrzuconej przez cały świat
- Jego teoria nie ma żadnej wartości naukowej
- Przykład, jak ideologia może zniszczyć naukę
Jako kaukazolog i archeolog:
- Pionier badań nad językami i kulturami Kaukazu
- Autor fundamentalnych prac z zakresu armenologii
- Twórca abchaskiego piśmiennictwa i badacz ich
historii
- Jego konkretne osiągnięcia są cenione do dziś
Wnioski: Lekcja na
dziś
Historia Nikołaja Marra to więcej niż ciekawostka z
dziejów nauki. To ostrzeżenie przed mieszaniem ideologii z badaniami naukowymi.
Pokazuje, jak łatwo nawet wybitny umysł może zboczyć na manowce, gdy zamiast
danych kieruje się polityczną poprawnością.
To także przypomnienie, że nauka musi być
weryfikowalna i oparta na dowodach. Teoria Marra upadła, bo była
nieweryfikowalna - każdy mógł w niej znaleźć, co chciał. Tymczasem metoda
porównawcza, którą tak zwalczał, przetrwała właśnie dlatego, że jej wyniki
można sprawdzić i potwierdzić.
I wreszcie - to historia o złożoności ludzkich dokonań.
Ten sam człowiek, który stworzył największą pseudonaukową teorię w historii
lingwistyki, jednocześnie dokonał pionierskich odkryć, które pomogły przetrwać
kulturom Kaukazu.
Czy więc Marr był geniuszem, czy szarlatanem? Był i
jednym, i drugim. I to właśnie czyni go jedną z najbardziej fascynujących
postaci w historii nauki.
Wykopaliska w Ani:
Nieznany rozdział historii Nikołaja Marra
Gdy myślimy o Nikołaju Marrze, przed oczami stają
cztery magiczne sylaby SAL, BER, YON, ROŠ i ideologiczne szaleństwo radzieckiej
lingwistyki. Ale zanim Marr stał się "papieżem" pseudonauki, był kimś
zupełnie innym: pionierem nowoczesnej archeologii Kaukazu. A jego największym
dziełem w tej dziedzinie były wykopaliska w Ani - średniowiecznej stolicy
Armenii, mieście nazywanym "Miastem 1001 Kościołów".
Znaczek Armenii z 2014 r,, upamiętxniajacy
N. Marra
Ani: Miasto-widmo na
granicy imperiów
Zanim opowiem o Marrze, muszę wyjaśnić, dlaczego Ani
jest tak ważne. Wyobraźcie sobie miasto, które w X-XI wieku konkurowało
bogactwem i potęgą z Konstantynopolem, Bagdadem i Kairem. Stolica Bagratydów,
leżąca na jedwabnym szlaku, z populacją przekraczającą 100 000 mieszkańców.
Dziś Ani to miasto-widmo na turecko-armeńskiej
granicy. Opustoszałe ruiny kościołów, pałaców i murów obronnych stoją na
wietrznym płaskowyżu. A w 1892 roku, kiedy Marr zaczynał tam pracować, nawet te
ruiny były w większości ukryte pod ziemią.
Marr archeolog: Metoda
zamiast ideologii
To, co robił Marr w Ani, nie miało nic wspólnego z
jego późniejszymi teoriami językowymi. Była to rzetelna, nowoczesna (jak na
tamte czasy) praca archeologiczna.
Co go
wyróżniało?
1. Systematyczność - nie prowadził przypadkowych
wykopów "w poszukiwaniu skarbów", ale metodyczne badania całego
miasta
2. Dokumentacja - każdy znaleziony przedmiot, każda
warstwa ziemi była szczegółowo opisywana i rysowana
3. Interdyscyplinarność - łączył archeologię z
epigrafiką (odczytywał napisy), historią architektury i studiowaniem
średniowiecznych kronik
Najważniejsze odkrycia
Marra w Ani:
Co odkrył Marr Znaczenie odkrycia
-------------------------------------------
Katedra w Ani Udokumentował dokładny plan, odsłonił
fundamenty, zbadał technikę budowlaną Kluczowy przykład armeńskiej architektury
sakralnej
Kościół św.
Grzegorza Odkrył unikalne freski
przedstawiające sceny z życia św. Grzegorza Oświeciciela Jedne z najlepiej zachowanych średniowiecznych
fresków armeńskich
Mury obronne Odsłonił i udokumentował system fortyfikacji z
bramami i basztami Pokazał zaawansowanie
średniowiecznej inżynierii wojskowej
Pałac królewski
Odkrył fundamenty i plan rezydencji
bagratydzkich władców Rzadkie świadectwo
świeckiej architektury średniowiecznej Armenii
Kościół
Odkupiciela Udokumentował unikalną
konstrukcję kopuły i dekoracje Przykład
zaawansowanej matematyki i geometrii w architekturze
"Materiały do
archeologii ormiańskiej": Biblioteka, która przetrwała wiek
W latach 1909-1917 Marr publikował wyniki swoich badań
w serii "Материалы по армянской археологии" (Materiały do archeologii
ormiańskiej). To nie były zwykłe sprawozdania - to były monumentalne tomy,
każdy dzieło sztuki edytorskiej:
- Szczegółowe plany wszystkich odkrytych budowli
- Fotografie w technice fototypii (najlepsza jakość
tamtej epoki)
- Rysunki architektoniczne z przekrojami i
rekonstrukcjami
- Transkrypcje wszystkich napisów znalezionych na
terenie wykopalisk
- Analizy porównawcze z innymi zabytkami
chrześcijańskiego Wschodu
Paradoks historii: Te tomy stały się bezcennym źródłem
dla współczesnych badaczy Ani. Dlaczego? Bo wiele z tego, co odsłonił i
udokumentował Marr, później uległo zniszczeniu:
- Trzęsienia ziemi (zwłaszcza w 1966 roku)
- Erozja wietrzna i wodna
- Niekontrolowana "turystyka" i wandalizm
- Brak konserwacji przez dziesięciolecia
Dziś, chcąc zobaczyć, jak wyglądał kościół św.
Grzegorza przed zawaleniem się części ścian, sięga się do... publikacji Marra.
Chcąc odtworzyć freski, których kolory wyblakły - znów do Marra.
Marr vs. współczesna
archeologia: co zostało z jego metody?
Współcześni archeolodzy oceniają pracę Marra w Ani krytycznie,
ale z szacunkiem.
Co było nowatorskie:
- Był pierwszym, który traktował Ani jako kompleksowy
organizm miejski, a nie zbiór pojedynczych kościołów
- Starał się łączyć dane archeologiczne z źródłami
pisanymi
- Inwestował w dokumentację wizualną - w czasach, gdy
fotografia była kosztownym luksusem
Gdzie popełniał błędy (według dzisiejszych
standardów):
- Jego metodyka wykopalisk była jeszcze przedstratysgraficzna
- nie przywiązywał takiej wagi do sekwencji warstw, jak robi się to dziś
- Czasami rekonstruował za dużo - dodawał elementy,
których istnienia nie był całkowicie pewien
- Pracował w epoce kolekcjonerstwa - część znalezisk
trafiała do muzeów w Petersburgu, zrywając kontekst archeologiczny
Ani dzisiaj: Miasto,
które Marr ocalił od zapomnienia
Dziś Ani jest wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa
UNESCO (od 2016 roku). Turecko-armeńskie zespoły archeologów (działające w
trudnych warunkach politycznych) kontynuują badania. A publikacje Marra są ich
punktem wyjścia.
Największy ironią jest to, że Marr-archeolog działał
wbrew Marrowi-lingwiście:
- Jako archeolog szanował fakty, gromadził dane,
dokumentował rzeczywistość
- Jako twórca teorii jafetycznej ignorował fakty,
dopasowywał rzeczywistość do z góry przyjętej tezy, tworzył fantazje
Wnioski: Który Marr
jest prawdziwy?
Gdy patrzymy na zdjęcia z wykopalisk w Ani - Marr w
płaszczu i meloniku, stojący przed odsłoniętymi freskami, skrupulatnie notujący
w dzienniku polowym - widzemy innego człowieka niż ten, który kilka lat później
będzie głosił teorię czterech elementów.
Czy to ten sam człowiek? Tak.
Czy to ten sam umysł? Nie do końca.
Marr w Ani był naukowcem w klasycznym rozumieniu:
obserwował, opisywał, analizował. Marr twórca jafetyzmu był ideologiem:
wymyślał, narzucał, propagował.
Może właśnie w tym należy szukać klucza do zrozumienia
paradoksu Marra: był wybitnym rzemieślnikiem nauki, ale kiepskim jej filozofem.
Potrafił znakomicie zbierać fakty, ale fatalnie je interpretować.
Alfabet Abchaski:
Najtrwalszy Dar Nikołaja Marra
Gdy światowa lingwistyka odrzuciła teorie Marra jako
pseudonaukę, mały naród na wybrzeżu Morza Czarnego przyjął od niego dar, który
zmienił jego historię: alfabet. Dziś, gdy Abchaz pisze SMS-a, czyta gazetę lub
uczy dziecko w szkole, używa systemu pisma, którego fundamenty stworzył właśnie
Nikołaj Marr.
---
Abchazja przed Marrem:
Naród bez pisma
Na początek wyobraźmy sobie sytuację Abchazów na
początku XX wieku:
- Język należy do rodziny północnokaukaskiej, jeden z
najtrudniejszych fonetycznie na świecie
- Fonetyka: 58-64 dźwięków (w zależności od dialektu)
- dla porównania, polski ma około 40
- Brak rodzimego pisma: elita używała głównie języka
rosyjskiego, arabskiego lub gruzińskiego
- Status: język mówiony wiejskich społeczności, nie
język edukacji, administracji czy literatury
Pierwsze próby stworzenia pisma:
- 1862: Misjonarz rosyjski Piotr Uslar stworzył próbny
alfabet na bazie cyrylicy
- Problem: System Uslara był niepraktyczny i
nieprzystający do fonetycznej złożoności abchaskiego
- Efekt: alfabet Uslara nigdy nie wszedł do
powszechnego użycia
Rewolucja
Marra: 1909 rok
W 1909 roku Marr publikuje "Абхазский
букварь" (Abchazki elementarz) - dzieło, które zmieni wszystko. Jego
alfabet nie był pierwszą próbą, ale pierwszą, która naprawdę działała.
Co było genialnego w
alfabecie Marra?
1. Fonetyczna precyzja:
- Marr jako
doświadczony kaukazolog doskonale rozumiał unikalność fonetyki abchaskiej
- Uwzględnił dźwięki
nieistniejące w żadnym języku słowiańskim: spółgłoski faryngalne,
labializowane, ejektywne
2. Praktyczne rozwiązania:
- Stworzył
system znaków diakrytycznych (kropek, daszków, ogonków) do oznaczania
specyficznych dźwięków
- Zachował
czytelność - alfabet nie stał się zbiorem niezrozumiałych symboli
3. Przykład konkretnych rozwiązań Marra:
Dźwięk abchaski
Znak Marra Uwagi
------------------------------------
Spółgłoska
faryngalna /ʕ/ Ӷ ӷ Nieistniejąca w językach indoeuropejskich
Labializowane
/kʷ/ Қә қә Połączenie zwykłego dźwięku z zaokrągleniem
warg
Ejektywna /tʼ/ Ҭ ҭ Spółgłoska wymawiana z nagłym wyrzutem
powietrza
Ewolucja: Od
Marra do współczesności
Alfabet Marra nie przetrwał w niezmienionej formie,
ale stał się fundamentem:
Główne
modyfikacje:
1. 1926: Przejście na alfabet łaciński (część ogólnej
latynizacji w ZSRR)
2. 1938: Powrót do cyrylicy, ale już zmodyfikowanej
3. 1954: Ostateczna standaryzacja - alfabet cyrylicki
z 64 znakami
4. Współczesność: 62 litery (najdłuższy alfabet
cyrylicki na świecie!)
Dlaczego Abchazowie cenią Marra za alfabet?
Powody są głębsze niż tylko techniczne:
1.
Legitymizacja naukowa
- Marr nie był anonimowym urzędnikiem, ale wiceprezydentem
Akademii Nauk ZSRR
- Jego autorytet nadał abchaskiemu status języka
godnego poważnych badań
- To był sygnał: "Wasz język jest tak ważny, że
zajmuje się nim akademik"
2. Narzędzie
tożsamości narodowej
Przed Marrem:
- Język abchaski = język "prostych ludzi",
folkloru
- Języki prestiżowe: rosyjski, turecki, gruziński
Po Marrze:
- Język abchaski = język z własnym alfabetem,
gramatyką, przyszłością
- Możliwość tworzenia oryginalnej literatury (nie
tylko przekładów)
3. Opór przeciw
asymilacji
W latach 30. i 40. istniały plany likwidacji
abchaskiego pisma i pełnej rusyfikacji. Alfabet Marra (i cała stworzona wokół
niego infrastruktura: podręczniki, słowniki) stworzył fakt dokonany:
- Szkoły już uczyły po abchasku
- Ukazywały się gazety i książki
- Język miał materialny dowód swojej wartości
Alfabet w
działaniu: Co zmienił?
Statystyki
rozwoju:
- 1910 (rok po publikacji Marra): pierwszy elementarz
- nakład 500 egzemplarzy
- 1921: pierwsza abchaska gazeta "Апсны"
(Abchazja)
- 1930: 85% Abchazów deklaruje znajomość pisma (jeden
z najwyższych wskaźników w ZSRR!)
- Dziś: pełny system edukacji od przedszkola do
uniwersytetu w języku abchaskim
Paradoks: Marr vs.
jego własna teoria
Najbardziej fascynujący jest ten kontrast:
Jako twórca alfabetu abchaskiego, Marr:
- Szanował unikalność języka
- Rozumiał jego historyczną odrębność
- Tworzył system dla konkretnej, żywej społeczności
Jako twórca teorii jafetycznej, Marr:
- Głosił unifikację wszystkich języków
- Negował historyczne pokrewieństwa
- Tworzył teorię oderwaną od rzeczywistości językowej
To tak, jakby w poniedziałek projektować idealnie
dopasowane buty dla konkretnego klienta, a we wtorek ogłaszać, że wszyscy
ludzie na świecie powinni nosić identyczne, uniwersalne pantofle.
Współczesne
dziedzictwo: Marr w każdej gramatyce
Dziś, gdy otwierasz współczesną gramatykę abchaskiego
(np. "Грамматика абхазского языка" czy "Аԥсуа бызшәа"),
znajdziesz tam:
1. Historyczny wstęp: "Pierwszy naukowy alfabet
stworzył Nikołaj Marr w 1909 roku"
2. Terminologię: wiele nazw gramatycznych ma korzenie
w pracach Marra
3. Uznanie: nawet krytycy jego teorii językowych
oddają hołd jego pracy nad abchaskim
Najważniejsze: Alfabet Marra działa. Abchazki
przedszkolak uczy się czytać w ciągu kilku miesięcy. Gazety są drukowane,
książki wydawane, strony internetowe tworzone. System, którego fundament
położył Marr, żyje i rozwija się.
---
Wnioski: Dlaczego to
ważne?
Historia alfabetu abchaskiego pokazuje nam innego
Marra - nie ideologa, ale rzemieślnika nauki:
1. Konkret vs. abstrakcja: Gdy Marr pracował nad
konkretnym problemem (jak zapisać 64 dźwięki), tworzył rozwiązania genialne w
swojej prostocie. Gdy bujał w abstrakcyjnych obłokach (cztery elementy), gubił
się w fantazjach.
2. Naród vs. teoria: Abchazowie nie cenią Marra za to,
co chciał udowodnić (swoje teorie), ale za to, co faktycznie zrobił (dał im
pismo).
3. Nauka vs. ideologia: Alfabet abchaski powstał z szacunku
dla danych (fonetyki języka). Teoria jafetyczna powstała z pogardy dla danych
(ignorowała fakty językowe).
Ostateczne pytanie: Czy Marr stworzył alfabet
abchaski, bo wierzył w swoją teorię (że wszystkie języki są równe i godne
pisma)? Czy stworzył go pomimo swojej teorii (bo jako dobry naukowiec widział
konkretny problem do rozwiązania)?
Myślę, że prawda leży po środku: w 1909 roku Marr był
jeszcze naukowcem, a nie ideologiem. A Abchazom wystarczy, że ten naukowiec dał
im narzędzie, które ocaliło ich język.
Nikołaj Marr i
Tajemnicze Wispachy Armenii: Archeolog od Zapomnianych Monumentów
Zanim Nikołaj Marr stał się "papieżem"
kontrowersyjnej teorii jafetycznej, był wytrawnym archeologiem terenowym.
Jednym z jego najciekawszych, a dziś zapomnianych dokonań, było zbadanie
tajemniczych megalitów armeńskich gór – kamiennych Wispachów (Vishap)[1].
Czym są Wispachy?
To monumentalne stelle kamienne, charakterystyczne dla
wyżyn Armenii. Mają zazwyczaj formę wielkiej, stojącej ryby (stąd nazwa vishap
– smok, potwór wodny), czasem byka lub abstrakcyjnego słupa.
Znaczki Armenii z 2017 roku przedstawiające wispachy
Wymiary:
Olbrzymie. Największy znany mierzył 4,75 m wysokości i 55 cm szerokości.
Materiał:
Ciosany z pojedynczego bloku miejscowego bazaltu.
Lokalizacja:
Znajdowane na wysokogórskich pastwiskach (m.in. w górach Gegam) oraz nad
brzegami jezior (np. Sewan).
Data
powstania: Epoka brązu (II-I tysiąclecie p.n.e.), długo przed powstaniem
królestwa Armenii.
Rola Marra:
Ekspedycja z 1910 roku
Na początku XX wieku wiele z tych posągów było
niszczonych lub zakopywanych (jak wzmiankowano w 1909 r.). W 1910 roku Nikołaj
Marr wraz z historykiem sztuki Jakowem Smirnowem zorganizowali kluczową
ekspedycję.
Co zrobili?
1. Odkycie i
dokumentacja: Odnaleźli i szczegółowo udokumentowali 27 podobnych megalitów.
Było to pierwsze tak systematyczne opracowanie.
2. Hipoteza
"kultu wody": Marr, analizując ich formę ryby i lokalizację przy
źródłach wody, wysunął wpływową teorię. Uznał, że Wispachy były
prehistorycznymi monumentami kultu bóstw wodnych, wznoszonymi przez pasterzy
dla zapewnienia dostępu do wody na pastwiskach.
3. Publikacja
naukowa: Wyniki opublikował w biuletynach Cesarskiej Akademii Nauk,
wprowadzając Wispachy do obiegu światowej archeologii.
Współczesne rozumienie
Wispachów
Współczesna archeologia rozwija i koryguje wnioski
Marra:
Co Marr miał
rację?
Chronologia (epoka brązu) i funkcja kultowa
są potwierdzone.
Związek z wodą pozostaje kluczowy.
Co dziś wiemy
więcej?
Datyowanie: Dokładniejsze metody wskazują na
środkową epokę brązu.
Symbolika: "Ryba" jest
interpretowana jako hybryda potwora-smoka (symbol chaosu), którego poskromienie
oznaczało kontrolę nad życiodajnymi, ale groźnymi, wodami.
Funkcja: Służyły jako znaki graniczne
terytoriów pasterskich i sfery sakralnej, łącząc świat ludzi z siłami natury.
Podsumowanie: Dwa
oblicza naukowca
Badania nad Wispachami to przykład Marr-a-empiryka w
najlepszym wydaniu:
Praca
terenowa: Systematyczne gromadzenie danych.
Interdyscyplinarność:
Łączenie archeologii z folklorem ("wiszap" to stworzenie z armeńskich
legend).
Stawianie
hipotez opartych na dowodach materialnych.
Stanowi to wyraźny kontrast z Marr-ideologiem z
późniejszego okresu, który tworzył teorie językowe w oderwaniu od faktów. Jego
wkład w archeologię Kaukazu, w tym ocalenie od zapomnienia Wispachów, pozostaje
trwałym i pozytywnym elementem jego spuścizny.
Dziś najsłynniejsze Wispachy można oglądać w Muzeum
Historii Armenii w Erywaniu oraz w pobliżu świątyni Garni. Są one świadectwem
starożytnej kultury Armenii, a także – pośrednio – jednym z najciekawszych
osiągnięć wczesnej kariery Nikołaja Marra.
Jewgienij Dmitrijewicz
Poliwanow: Geniusz lingwistyki, ofiara ideologii
Wstęp: Człowiek
renesansu w epoce terroru
Jewgienij Dmitrijewicz Poliwanow (1891-1938) to jedna
z najbardziej tragicznych i jednocześnie błyskotliwych postaci w historii
językoznawstwa XX wieku. Poliglotę znającego dziesiątki języków, twórcę
alfabetów, teoretyka językoznawstwa i rewolucjonistę w nauce spotkał los wielu
sowieckich intelektualistów: oskarżenie, tortury i śmierć z ręki reżimu,
któremu początkowo służył. Jego historia jest nierozerwalnie związana z
postacią Nikołaja Marra – pseudonaukowca, którego teorie stały się narzędziem
ideologicznej przemocy, a dla Poliwanowa – wyrokiem śmierci.
Od carskiego lingwisty
do bolszewickiego reformatora
Poliwanow rozpoczął karierę w atmosferze carskiej
Rosji jako utalentowany student Jana Baudouina de Courtenay. Już w młodym wieku
wykazywał niezwykłe zdolności językowe, zgłębiając języki azjatyckie, kaukaskie
i europejskie. Po rewolucji październikowej zaangażował się w projekt
bolszewików – budowę nowego społeczeństwa, w którym reforma języka miała
kluczowe znaczenie dla likwidacji analfabetyzmu i konsolidacji władzy.
Był prawdziwym entuzjastą językoznawstwa stosowanego.
Wierzył, że nauka o języku może służyć wyzwoleniu narodów ZSRR. Jego praca nie
była jednak czysto teoretyczna – przemierzał odległe regiony Związku
Radzieckiego, badając lokalne języki i dialekty.
Twórca alfabetów:
Dunganie, Uzbecy i inni
Alfabet dla
Dunganów
Jednym z najbardziej praktycznych osiągnięć Poliwanowa
było stworzenie alfabetu dla języka dungańskiego – dialektu mandaryńskiego
używanego przez muzułmańskich Chińczyków w Azji Centralnej. W latach 20.
Dunganie nie mieli ustandaryzowanego pisma. Poliwanow opracował dla nich
alfabet oparty na łacince, dostosowany do specyfiki fonetycznej ich języka. Był
to przykład jego podejścia: szacunek dla rzeczywistości językowej połączony z
pragmatyzmem w wyborze grafii.
Reforma pisma
uzbeckiego i innych
Poliwanow aktywnie uczestniczył w kampanii latynizacji
(tzw. "Łatynica") – zastępowaniu alfabetów arabskich w językach
tureckich ZSRR alfabetami łacińskimi. Pracował nad alfabetami uzbeckim,
kazachskim, kirgiskim i innymi. Jego praca miała charakter nie tylko
techniczny, ale i społeczny – łacinka miała być łatwiejsza do nauki niż
skomplikowane pismo arabskie, co przyspieszałoby walkę z analfabetyzmem.
Jego filozofią było: każdy naród ma prawo do własnego
języka i pisma, ale pismo powinno być funkcjonalne i dostępne dla mas.
Paradoksalnie, w latach 30. Stalin zarzucił latynizację na rzecz cyrylicy, co
było częścią centralizacyjnej polityki imperium.
Konflikt z Marrem:
Nauka vs. ideologia
Kluczowy dla zrozumienia tragedii Poliwanowa jest jego
konflikt z Nikołajem Marrem (1864-1934) i jego teorią "jafetycką".
Poliwanow jako krytyk
Poliwanow, znakomity empiryk i teoretyk, publicznie
krytykował teorie Marra jako nienaukowe. W 1929 roku opublikował druzgoczącą
recenzję pracy marrystów, wykazując błędy metodologiczne i faktograficzne. Był
to akt niezwykłej odwagi intelektualnej w warunkach narastającego terroru.
Poliwanow jako
"ofiara Marra"
Chociaż Marr zmarł w 1934 roku, jego szkoła przetrwała
jako potężna instytucja polityczna. Marryści przejęli kontrolę nad
językoznawstwem radzieckim, a Poliwanow stał się ich głównym wrogiem. Jego
krytyka została uznana za "sabotaż naukowy" i "działalność
kontrrewolucyjną". W atmosferze Wielkiego Terroru było to równoznaczne z
wyrokiem.
Aresztowanie, tortury
i śmierć
W sierpniu 1937 roku Poliwanow został aresztowany
przez NKWD. Oskarżono go o szpiegostwo, udział w "organizacji
terrorystycznej" i sabotaż naukowy. Podczas śledztwa był torturowany –
według relacji bito go do tego stopnia, że stracił słuch w jednym uchu.
W pokazowym procesie, który trwał zaledwie 15 minut,
został skazany na śmierć. Rozstrzelano go 25 stycznia 1938 roku w Kommunarce
pod Moskwą, w masowym miejscu egzekucji ofiar stalinowskiego terroru. Miał
zaledwie 46 lat.
Dziedzictwo
Poliwanowa: Zrehabilitowany geniusz
Poliwanow został zrehabilitowany pośmiertnie w 1963
roku. Dziś jest uznawany za prekursora wielu dziedzin językoznawstwa:
1. Fonologii –
rozwijał idee szkoły fonologicznej.
2. Językoznawstwa
stosowanego – jego prace nad alfabetami wyprzedzały epokę.
3. Teorii
ewolucji języka – proponował własne, oparte na danych, koncepcje rozwoju
językowego.
4. Badania
języków Azji Wschodniej – pozostawił fundamentalne prace o językach japońskim,
chińskim, dungańskim.
Jego korespondencja z innym wielkim lingwistą, Romanem
Jakobsonem, pokazuje, jak bardzo był szanowany w międzynarodowym środowisku
naukowym.
Wnioski: Cena
uczciwości intelektualnej
Historia Jewgienija Poliwanowa to opowieść o tragedii
intelektualisty w totalitarnym systemie. Jego los ilustruje, jak nauka może
zostać podporządkowana ideologii, a uczciwość naukowa stać się zbrodnią. Był
ofiarą nie tylko stalinowskiego terroru, ale konkretnie pseudonauki Marra,
która stała się narzędziem w walce z prawdziwą nauką.
Jego praca nad alfabetami dla Dunganów, Uzbeków i
innych narodów pozostaje świadectwem rzadkiego połączenia: głębokiego
humanizmu, szacunku dla różnorodności kulturowej i prawdziwego talentu
naukowego. Dziś, gdy w wielu regionach świata toczy się debata o statusie
języków mniejszościowych, idee Poliwanowa – choć powstałe w innym czasie i
kontekście – wciąż mają znaczenie.
Poliwanow zapłacił najwyższą cenę za wierność zasadom
nauki. Jego życie i śmierć przypominają, że w każdej epoce obrona rozumu przed
dogmatyzmem wymaga nie tylko inteligencji, ale i odwagi.
Marr został upamiętniony znaczkami pocztowymi Abchazji
i Armenii. A kiedy zpstanie upamiętniony Poliwanow ?
[1] Vishap
Stela (znana również jako wiszwapakar lub "smocze kamienie") to prehistoryczna,
monumentalna stela kamienna występująca w Wyżynie Armeńskiej, datowana na epokę
brązu (głównie II tysiąclecie p.n.e.).

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz